Sanatorium miłości
Czas przygotowań do Świąt się skończył, teraz pora na biesiadowanie. Wcześniej jednak tradycji musi stać się zadość, dlatego finezyjnie przygotowane koszyki wielkanocne zostaną jeszcze poświęcone. Potem już uroczyste śniadanie, w którym ważną rolę odegra pewien folklorystyczny element, a także specjalni goście, poznani jeszcze podczas pobytu w Ustroniu. Oczywiście nie może tego dnia zabraknąć osobliwych, bardzo osobistych życzeń, jak i tradycyjnych wielkanocnych zabaw, konkursów oraz kulturowych rytuałów. Ostatni akt to już wspólne ognisko, które również dostarczy wszystkim przybyłym sporo emocji, odrobiny refleksji, jak i szczyptę nostalgii.
Czas przygotowań do Świąt się skończył, teraz pora na biesiadowanie. Wcześniej jednak tradycji musi stać się zadość, dlatego finezyjnie przygotowane koszyki wielkanocne zostaną jeszcze poświęcone. Potem już uroczyste śniadanie, w którym ważną rolę odegra pewien folklorystyczny element, a także specjalni goście, poznani jeszcze podczas pobytu w Ustroniu. Oczywiście nie może tego dnia zabraknąć osobliwych, bardzo osobistych życzeń, jak i tradycyjnych wielkanocnych zabaw, konkursów oraz kulturowych rytuałów. Ostatni akt to już wspólne ognisko, które również dostarczy wszystkim przybyłym sporo emocji, odrobiny refleksji, jak i szczyptę nostalgii.
W gościnnym Podlasiu zjawiają się byli uczestnicy turnusu z Sanatorium Równica w Ustroniu. Nie widzieli się przez dłuższy czas, dlatego teraz to dla nich bardzo wzruszający moment. Marta, która wszystkich osobiście zaprosiła na Święta, tak jak kilka miesięcy temu również teraz wita ich niezwykle serdecznie. Po czasie poświęconym na kwaterunek dziesiątka przybyłych spotyka się przy kominku, gdzie wspomina Cezarego. Wśród nich nie ma jeszcze jednej osoby, ta pojawi się wkrótce. Tymczasem Święta nie zrobią się same, dlatego dziarska kompanija otrzymuje specjalne zadania do wykonania – w tym również kulinarne. Nie może oczywiście zabraknąć malowania jajek, jak i przygotowania świątecznych koszyków. Dzień zwieńczy czysty relaks w popularnym dla tego regionu miejscu.
W gościnnym Podlasiu zjawiają się byli uczestnicy turnusu z Sanatorium Równica w Ustroniu. Nie widzieli się przez dłuższy czas, dlatego teraz to dla nich bardzo wzruszający moment. Marta, która wszystkich osobiście zaprosiła na Święta, tak jak kilka miesięcy temu również teraz wita ich niezwykle serdecznie. Po czasie poświęconym na kwaterunek dziesiątka przybyłych spotyka się przy kominku, gdzie wspomina Cezarego. Wśród nich nie ma jeszcze jednej osoby, ta pojawi się wkrótce. Tymczasem Święta nie zrobią się same, dlatego dziarska kompanija otrzymuje specjalne zadania do wykonania – w tym również kulinarne. Nie może oczywiście zabraknąć malowania jajek, jak i przygotowania świątecznych koszyków. Dzień zwieńczy czysty relaks w popularnym dla tego regionu miejscu.
To już ostatni odcinek pierwszej serii „Sanatorium Miłości”. Tym razem niedawni kuracjusze niezapomnianego turnusu zostają zaproszeni przez Martę Manowską, co staje się okazją do wielu wspomnień, ale też chwili refleksji. Cała dwunastka znów ma możliwość się ze sobą zobaczyć, czemu towarzyszy sporo nieukrywanego wzruszenia, jak i radości. Ten swoisty aneks do minionych dziewięciu odcinków pozwala sprawdzić, jak wyglądały wyjazdowe randki Królowej i Króla turnusu, czyli delikatnej Walentyny oraz nieodżałowanego Cezarego. Poza tym przekonujemy się, jak od czasu pobytu w Ustroniu zmienili się nasi bohaterowie. Jakie przyjaźnie, a nawet relacje przetrwały? Czy zakiełkowało w kimś prawdziwe uczucie?
To już ostatni odcinek pierwszej serii „Sanatorium Miłości”. Tym razem niedawni kuracjusze niezapomnianego turnusu zostają zaproszeni przez Martę Manowską, co staje się okazją do wielu wspomnień, ale też chwili refleksji. Cała dwunastka znów ma możliwość się ze sobą zobaczyć, czemu towarzyszy sporo nieukrywanego wzruszenia, jak i radości. Ten swoisty aneks do minionych dziewięciu odcinków pozwala sprawdzić, jak wyglądały wyjazdowe randki Królowej i Króla turnusu, czyli delikatnej Walentyny oraz nieodżałowanego Cezarego. Poza tym przekonujemy się, jak od czasu pobytu w Ustroniu zmienili się nasi bohaterowie. Jakie przyjaźnie, a nawet relacje przetrwały? Czy zakiełkowało w kimś prawdziwe uczucie?
Nieubłaganie zbliża się koniec pobytu dwunastu wspaniałych kuracjuszy w malowniczym uzdrowisku Ustroń. Grupa coraz mocniej odczuwa zbliżający się czas pożegnania. Zanim to jednak nastąpi, na sześć pań i sześciu panów czekają bardzo intensywne, pełne emocji i wrażeń niezapomniane godziny. Seniorzy trafią na siłownię, gdzie będą musieli wykazać się fizyczną wytrzymałością. Tymczasem wieczór to długo i niecierpliwie wyczekiwany moment koronacji dwójki wybrańców Króla i Królowej Turnusu. Kto zyskał największą sympatię pozostałych bohaterów? Jak będzie wyglądał poranek, kiedy trzeba będzie się ze sobą rozstać?
Nieubłaganie zbliża się koniec pobytu dwunastu wspaniałych kuracjuszy w malowniczym uzdrowisku Ustroń. Grupa coraz mocniej odczuwa zbliżający się czas pożegnania. Zanim to jednak nastąpi, na sześć pań i sześciu panów czekają bardzo intensywne, pełne emocji i wrażeń niezapomniane godziny. Seniorzy trafią na siłownię, gdzie będą musieli wykazać się fizyczną wytrzymałością. Tymczasem wieczór to długo i niecierpliwie wyczekiwany moment koronacji dwójki wybrańców Króla i Królowej Turnusu. Kto zyskał największą sympatię pozostałych bohaterów? Jak będzie wyglądał poranek, kiedy trzeba będzie się ze sobą rozstać?
Podczas rozmowy Marty z Ryszardem, skryty dotąd mężczyzna odkrył, jakie są jego sympatie i antypatie w grupie. Kiedy dwoje kuracjuszy relaksowało się w kipiącej toni jacuzzi, inna dwójka postanowiła spotkać się poza terenem sanatorium, na wyciągu krzesełkowym. Tymczasem Joanna, Teresa, Nina oraz Wala udały się do pralni, gdzie śmiało rozmawiały o pozostałych kuracjuszach. Wieczorem cała dwunastka zgromadziła się w zaimprowizowanej kuchni, aby pod okiem mistrza sztuki kulinarnej przygotować dietetyczne potrawy. Wtedy też okazało się, kto z uczestników faktycznie posiada talent do gotowania…
Podczas rozmowy Marty z Ryszardem, skryty dotąd mężczyzna odkrył, jakie są jego sympatie i antypatie w grupie. Kiedy dwoje kuracjuszy relaksowało się w kipiącej toni jacuzzi, inna dwójka postanowiła spotkać się poza terenem sanatorium, na wyciągu krzesełkowym. Tymczasem Joanna, Teresa, Nina oraz Wala udały się do pralni, gdzie śmiało rozmawiały o pozostałych kuracjuszach. Wieczorem cała dwunastka zgromadziła się w zaimprowizowanej kuchni, aby pod okiem mistrza sztuki kulinarnej przygotować dietetyczne potrawy. Wtedy też okazało się, kto z uczestników faktycznie posiada talent do gotowania…
Siódme spotkanie z „Sanatorium miłości” to zastrzyk sporej dawki adrenaliny. Na kuracjuszy czekają intensywne zimowe rozrywki, ale też wspólne śpiewanie... Oczywiście dzień zaczął się od wyboru „kuracjusza odcinka”. Zwycięzca zaprosił potem wybraną osobę na spacer po zaśnieżonym Ustroniu. Na seniorów czekała też mrożąca krew w żyłach przejażdżka rollercoasterem. Po tych emocjach moment wytchnienia przyniósł popołudniowy kulig. W końcu wytrwała dwunastka trafiła do domu słynnych koniakowskich koronczarek. Tym razem Marta rozmawiała ze skrytą Teresą oraz temperamentną Niną. Jaka jest historia tych dwóch, tak różnych od siebie kobiet?
Siódme spotkanie z „Sanatorium miłości” to zastrzyk sporej dawki adrenaliny. Na kuracjuszy czekają intensywne zimowe rozrywki, ale też wspólne śpiewanie... Oczywiście dzień zaczął się od wyboru „kuracjusza odcinka”. Zwycięzca zaprosił potem wybraną osobę na spacer po zaśnieżonym Ustroniu. Na seniorów czekała też mrożąca krew w żyłach przejażdżka rollercoasterem. Po tych emocjach moment wytchnienia przyniósł popołudniowy kulig. W końcu wytrwała dwunastka trafiła do domu słynnych koniakowskich koronczarek. Tym razem Marta rozmawiała ze skrytą Teresą oraz temperamentną Niną. Jaka jest historia tych dwóch, tak różnych od siebie kobiet?
Kolejny już dzień w Sanatorium Równica zapowiada się równie intensywnie, jak poprzednie. Robi się głośniej, tłoczniej i energiczniej niż zwykle. Dwunastkę kuracjuszy czeka wymagające spotkanie z pełną wigoru oraz entuzjazmu grupą maluchów. Pora roku idealnie sprzyja śnieżnym szaleństwom i panują znakomite warunki do zimowych zabaw. Tymczasem po tak wesołym, jak i wyczerpującym przedpołudniu przychodzi w końcu pora na poważne, niekiedy niewygodne pytania. Ale już wieczór to szalony bal przebierańców, gdzie za charakteryzację dorosłych odpowiadają pełni wyobraźni i inwencji juniorzy. Tego dnia spotkają się ze sobą dwa, pozornie tylko, bardzo odległe światy. Natomiast echo spotkania pozostawi sporo wzruszeń, jak silnych refleksji.
Kolejny już dzień w Sanatorium Równica zapowiada się równie intensywnie, jak poprzednie. Robi się głośniej, tłoczniej i energiczniej niż zwykle. Dwunastkę kuracjuszy czeka wymagające spotkanie z pełną wigoru oraz entuzjazmu grupą maluchów. Pora roku idealnie sprzyja śnieżnym szaleństwom i panują znakomite warunki do zimowych zabaw. Tymczasem po tak wesołym, jak i wyczerpującym przedpołudniu przychodzi w końcu pora na poważne, niekiedy niewygodne pytania. Ale już wieczór to szalony bal przebierańców, gdzie za charakteryzację dorosłych odpowiadają pełni wyobraźni i inwencji juniorzy. Tego dnia spotkają się ze sobą dwa, pozornie tylko, bardzo odległe światy. Natomiast echo spotkania pozostawi sporo wzruszeń, jak silnych refleksji.
Nowy dzień to nowy laureat plebiscytu na kuracjusza dnia. Zaraz potem nasi niezłomni bohaterowie biorą udział w profesjonalnej sesji coachingowej, podczas, której dowiadują się, jak są odbierani przez otoczenie. W tym odcinku dowiadujemy się też, w kim drzemią prawdziwe plastyczne talenty, a komu kontakt ze sztuką jest bardzo nie po drodze. Jak się okazuje naszkicowanie czyjegoś portretu nie jest rzeczą prostą. Jednych to bawi, innych wręcz przeciwnie. Tymczasem Cezara czekają miłe chwile w towarzystwie pełnej ciepła i uroku Joanny. Z kolei temperamentna Wiesia spotka się z kimś w grocie solnej.
Nowy dzień to nowy laureat plebiscytu na kuracjusza dnia. Zaraz potem nasi niezłomni bohaterowie biorą udział w profesjonalnej sesji coachingowej, podczas, której dowiadują się, jak są odbierani przez otoczenie. W tym odcinku dowiadujemy się też, w kim drzemią prawdziwe plastyczne talenty, a komu kontakt ze sztuką jest bardzo nie po drodze. Jak się okazuje naszkicowanie czyjegoś portretu nie jest rzeczą prostą. Jednych to bawi, innych wręcz przeciwnie. Tymczasem Cezara czekają miłe chwile w towarzystwie pełnej ciepła i uroku Joanny. Z kolei temperamentna Wiesia spotka się z kimś w grocie solnej.
Kto został wybrany kuracjuszem odcinka i opowiedział Marcie Manowskiej o swoim życiu? Uczestnicy wzięli udział w starciu na karabinki laserowego paintballa. Kilkoro z kuracjuszy zdecydowało się na ekstremalny zabieg – wybrali się na mroźną terapię do kriokomory. Potem mogli się ogrzać w rytmie latynoskich przebojów. W programie wielkie emocje i towarzyskie zawirowania.
Kto został wybrany kuracjuszem odcinka i opowiedział Marcie Manowskiej o swoim życiu? Uczestnicy wzięli udział w starciu na karabinki laserowego paintballa. Kilkoro z kuracjuszy zdecydowało się na ekstremalny zabieg – wybrali się na mroźną terapię do kriokomory. Potem mogli się ogrzać w rytmie latynoskich przebojów. W programie wielkie emocje i towarzyskie zawirowania.
Nowy dzień w sanatorium Równica. Marta Manowska w trakcie śniadania wyjawiła, kto został kuracjuszem dnia z poprzedniego odcinka. Niedługo po porannym posiłku, uczestników czekał sprawdzian wyczynowy w parku linowym i jazda konna. Prawdziwa próba sił i nerwów. Tym bardziej z poczuciem niekłamanej ulgi dzielni kuracjusze wzięli udział w relaksacyjnym treningu tai chi. Koniec dnia, to czas do spotkania sam na sam. Teresa z Ryszardem wybrali się na spacer do pijani wód, a Małgorzata zaprosiła Marka na masaż relaksacyjny.
Nowy dzień w sanatorium Równica. Marta Manowska w trakcie śniadania wyjawiła, kto został kuracjuszem dnia z poprzedniego odcinka. Niedługo po porannym posiłku, uczestników czekał sprawdzian wyczynowy w parku linowym i jazda konna. Prawdziwa próba sił i nerwów. Tym bardziej z poczuciem niekłamanej ulgi dzielni kuracjusze wzięli udział w relaksacyjnym treningu tai chi. Koniec dnia, to czas do spotkania sam na sam. Teresa z Ryszardem wybrali się na spacer do pijani wód, a Małgorzata zaprosiła Marka na masaż relaksacyjny.