Sanatorium miłości

Marek

Marek – Toruń 

Podróż dookoła świata odmieniła mnie.  

 Marek zapowiada, że jeśli w „Sanatorium miłości” spotka wartościową partnerkę, to będzie o nią walczył jak lew, uwielbia rywalizację. Życie nauczyło go determinacji i uporczywego dążenia do celu. Tak było, kiedy złamał obojczyk tuż przed planowaną podróżą dookoła świata. Lekarze i znajomi przekonywali go wówczas, że powinien przesunąć wyjazd. Tymczasem on wyruszył rowerem w daleką trasę i przez rok przejechał samotnie ponad 44 tys. kilometrów. Zwiedził prawie 40 państw, w tym m.in. Białoruś, Rosję, Chiny, Kanadę, USA, Peru czy Meksyk.  

Mężczyzna przyznaje, że w podróż wybrał się tuż po rozstaniu z partnerką, z którą ma dziecko. Przed tym związkiem był żonaty, lecz kilkanaście lat temu jego małżonka zmarła.  

Chciałby się prawdziwie zakochać. Lubi randkować, jest romantyczny i aktywny. Lubi też tańczyć, chociaż nie jest w tym dobry. Marzy, żeby jego przyszła partnerka także lubiła aktywność fizyczną. Uwielbia wycieczki w góry, spływy kajakowe. Z chęcią opowie ciekawe historie związane z pracą taksówkarza. Przez 20 lat nazbierał ich sporo, m.in. atak nożownika czy striptiz podpitych pasażerek.