Małgorzata
Małgorzata – Sobótka
Chciałabym przeżyć prawdziwą miłość.
Największą pasją Małgorzaty jest gotowanie. Mimo, że pracowała wcześniej jako laborantka, od 10 lat wraz z rodziną prowadzi słynną restaurację w rodzinnej Sobótce, gdzie – jak podkreśla – serwują „najlepszego pstrąga na Śląsku”. Małgorzata przyrządza go osobiście.
Kobieta odnajduje się w każdym towarzystwie i jest bardzo empatyczna, nie może przejść obojętnie obok osoby, której dzieje się krzywda. Dużą wagę przywiązuje do relacji, ma wielu znajomych i przyjaciół, utrzymuje też bliskie kontakty z rodziną.
– Kiedy mama puściła mnie pierwszy raz na zabawę, poznałam na niej swojego pierwszego męża. Od razu się mną zauroczył – wspomina. Niestety, szczęście nie trwało długo, dwa lata po ślubie mąż zginął tragicznie. Kobieta weszła jeszcze w jeden związek małżeński, ale ten zakończył się rozwodem.
Małgorzata czuje się młoda, uwielbia imprezować, a podczas spotkań jest duszą towarzystwa. Mówi, że jest flirciarą i pozytywną wariatką – jej znajomi przewidują, że w programie „rozwali system”. W „Sanatorium miłości” chciałaby znaleźć drugą połówkę, bo czuje się samotna. Znajomi przychodzą do niej po porady, pomoc, a ona sama nie ma do kogo udać się po wsparcie.
Małgorzata nie lubi mężczyzn nachalnych, nie toleruje chamstwa i obłudy. Ceni kulturalnych i zadbanych panów. Chciałaby, aby jej partner akceptował jej aktywności i nie ograniczał jej.