Nigdy nie jest za późno na pokonanie lęków!
Ósmy odcinek programu wystawił naszych kuracjuszy na prawdziwe próby. Nieubłaganie zbliża się koniec turnusu, dlatego warto postawić wszystko na jedną kartę i wykorzystać nadarzające się okazje. Zdaje się, że w kilku przypadkach można mówić o szansach na prawdziwy związek.
Stenia vs. Wiesia
Napięcie między Stenią, a Wiesią zdaje się przybierać na sile. Panie są jak widać zupełnie różne. Przykładowo: Stenia cieszyła się z nowego żakietu, który sobie kupiła. Wiesia bez pardonu skomentowała: „nie podoba mi się mówiąc szczerze”.
„Do domeczku”
Chwilę później Stenia otwarcie przyznała, że w pierwszej kolejności pojedzie do Władysława P. „do domeczku”. Wiesia pozostała dość sceptyczna w tej kwestii, czego – jak to ona – nie ukrywała i podniosła ciśnienie koleżance z pokoju.
Podczas tradycyjnego spotkania na kawę padł temat „dom czy kariera zawodowa”. Okazało się, że nasi seniorzy mieli bardzo różne – często trudne – doświadczenia w tej sferze. Nie wszyscy dostali od losu szansę na pracę i zdobycie wymarzonego wykształcenia.
Wygląd masz w porządku
Basia zaprosiła na randkę Waldemara. Czy między tą dwójką narodzi się prawdziwe uczucie? „Wygląd masz w porządku, przecież przystojnym facetem jesteś” – powiedziała Basia. W rewanżu otrzymała recytację erotyku. Pytanie co na to wszystko Władysław B.?
Ogromną odwagą wykazała się Bożena, która pomimo ogromnego strachu, skorzystała z przygotowanych atrakcji.
„Sanatorium miłości” już w niedzielę o 20.15 na antenie TVP1!